
Minerał o angielskiej nazwie jarosite to spory zgryz dla takiego spolszczacza nazw jak ja. Teoretycznie oficjalna polska nazwa to jarosyt, ale problem w tym, że pochodzi ona od Barranco del Jaroso, kopalni w hiszpańskiej prowincji Almeria. Zaś nazwa kopalni pochodzi od kwiatka, który po polsku zwie się czystek, a po hiszpańsku jara, co czyta się „chara”. Zatem minerał powinien się nazywać po polsku „charosyt”…
Zostaniemy jednak przy oficjalnym jarosycie – jest to siarczanowy minerał żelaza o wzorze KFe³⁺₃(SO₄)₂(OH)₆, kruchy, a w postaci rozdrobnionej jest tłustawy w dotyku. Twardość 2,5-3,5, gęstość w przedziale 2,9÷3,3 g/cm³. Jest to najbardziej rozpowszechniony minerał z supergrupy ałunitu, żelazowy analog ałunitu (czyli siarczanowego minerału glinu, zawierającego kationy Al³⁺). Ma zabarwienie typowe dla minerałów zawierających żelazo na III stopniu utlenienia pomarańczowe, czerwone, brązowe, czasem ciemnożółte. Większe kryształy tworzy bardzo rzadko, zwykle znajduje się go w postaci bursztynowego lub brązowawego nalotu na skale.
Jarosyt, opisany po raz pierwszy w 1852 roku, występuje powszechnie na całym świecie – znajdowano go nawet na Antarktydzie, w okolicy wulkanu Mauna Kea na Hawajach, na wulkanie Pico Alto na Azorach, a także na polach hydrotermalnych Grzbietu Środkowoatlantyckiego. W Polsce napotkano go m.in. w rejonie upadku meteorytu Morasko pod Poznaniem, w kopalniach Rudaw, Dąbrowy Górniczej, Będzina oraz na składowiskach odpadów przemysłowych w okolicy Rybnika czy Olkusza.
Jednak znane są znacznie ciekawsze miejsca występowania tego minerału. Znaleziono go np. na tajemniczych glinianych kulkach odkrytych pod piramidą Pierzastego Węża w Teotihuacan. Łaziki Spirit, Opportunity i Curiosity wykryły jarosyt na powierzchni Marsa, co dowodzi silnie utleniających warunków panujących na tej planecie. Uznano to też za dowód istnienia w przyszłości zbiorników wodnych o odczynie kwasowym.
Spirit wręcz zarył się w podpowierzchniowej łasze siarczanu(VI) żelaza(III) i jarosytu, która okazała się tak śliska, że koła łazika całkowicie utraciły przyczepność i pojazd zakończył tam swoją podróż.
Jarosyt na Ziemi powstaje jako końcowe stadium utleniania pirytu, szczególnie w warunkach kwasowych (stąd jego powstawanie na hałdach odpadów górniczych i hutniczych). Substancję tę otrzymuje się też sztucznie, czasem jako odpad przy oczyszczaniu cynku.
Niektóre odmiany jarosytu mogą służyć jako pochłaniacze toksycznego metalu o nazwie tal, należącego do borowców, czyli tej samej grupy pierwiastków, co glin i gal. Zdolność jarosytu do absorbowania jonów metali wykorzystuje się też przy ekstrahowaniu litu z roztworów jego soli. Zmielony jarosyt bywa używany w malarstwie jako żółty pigment.
Jarosyt jest nierozpuszczalny w wodzie, ale rozpuszcza się w kwasie solnym. Wykazuje silne właściwości piroelektryczne, tzn. wytwarza ładunek elektryczny pod wpływem ogrzewania. Ma też nietypowe właściwości magnetyczne i w temperaturze pokojowej jest antyferromagnetykiem, ale poniżej 65K wykazuje uporządkowanie domen magnetycznych. Nie ma natomiast właściwości magicznych 😉
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Vincent Burgouin, Pascal Chollet × 2, Yannick Vesely × 3, Stephan Wolfsried × 2, Jean-Marc Johannet, Christian Rewitzer, Christof Schäfer]









