Część 2. Xi’an i terakotowa armia, dz. 4./2
Meczet w dzielnicy muzułmańskiej
Wchodzimy do dzielnicy muzułmańskiej w Xi’an. Muzułmanów w Chinach nie ma dużo i są normalni, nie ma wśród nich „bojowników”.
Krótki bieg przez muzułmańskie targowisko, więcej zdjęć w następnym odcinku. Tu w każdym razie nie było larw ani szarańczy, bo Koran zabrania jedzenia tego typu świństw 🙂
Wejście do meczetu, czy też raczej do tradycyjnego miniparku, w którym stoją budynki uznawane za meczet.
Meczet był kolejnym bardzo klimatycznym miejscem.
Sala modlitewna. Tutaj klękamy i kłaniamy się twarzą do Mekki, czyli… na zachód 🙂
Napis znad drzwi
Wyznawca
Klimat część 2.
Chiński kot niedogotowany