Część 3. Longmen i Shaolin, dz. 6./2
Świątynia Białego Konia
Świątynia Białego Konia jest najstarszą świątynią buddyjską w Chinach
Biały koń. Wziął się stąd, że gdy władcy Chin usłyszeli o powstaniu religii buddyjskiej, zaprosili do siebie jej wyznawców, by się z nią zapoznać. Dwaj mnisi buddyjscy przyjechali z Indii na białych koniach, stąd i nazwa świątyni, którą założyli.
Wędzarnia z daszkiem
Wnętrze (gdzie oczywiście nie wolno robić zdjęć)
Idziemy do głównego pawilonu
Ale w środku raczej nic ciekawego. Natomiast obok ŚBK inne buddyjskie kraje budują własne świątynie buddyjskie jako wyraz czci dla najstarszej chińskiej.
Wersja tajska (jak na mój gust – troszkę odpustowa :))
Wersja indyjska – bardziej wysmakowana
Wytwórnia wycinanek
Pojechaliśmy tu oczywiście w ramach dojenia turystów. Ale to niesamowite, co cierpliwi i zręczni Chińczycy potrafią zrobić z papieru.
Pornografia jest w Chinach, jak wiadomo, zakazana. Znalazłem tu jedyne wizerunki nagich kobiet poza obrazkiem, który Madzia sfotografowała na muzułmańskim targu w Xi’an.
Część 4. Suzhou i Hanzhou, dz. 7./1
Sudżo (Suzhou) – obrazki z miasta
Po Szaolinach i Białych Koniach wsiedliśmy drugi raz w kuszetki. Tym razem mieliśmy przedział wspólnie z Chińczykami, bo firma nie potrafiła zarezerwować 8 przedziałów razem. A Chińczyków było na początku czworo 😀
Wysiadka i dworzec w Sudżo, dość ciekawy
Sudżo to miasto kanałów i ogrodów. Dygnitarze i bogacze z Szanghaju i Nanjingu (dawnej południowej stolicy Chin, która jest niedaleko), budowali sobie tutaj rezydencje z ogrodami/parkami, w których zażywali uroków emerytury :). Ogrody będą w osobnym odcinku.
Wejście do naszego hotelu w Sudżo. Też miał ogródek w środku 🙂
Ulice i domy. Jak we wszystkich większych miastach, smog pochodzący głównie od masy samochodów bardzo psuje widoczność
Tak wyglądają przystanki autobusowe w starszej części miasta
Sudżo leży nad jeziorem Tai Hu oraz Wielkim Kanałem, który łączy Hangdżo z Pekinem (1800 km) i był budowany etapami przez prawie tysiąc lat.
Arbuzy sprzedaję, pył asfaltowy gratis
Przejazd już nie pamiętam dokąd, po drodze wsie chińskie. Przeciętna wieś w terenie bogatym rolniczo liczy tu 300-400 tys. mieszkańców