381. Anapait

Anapait jest fosforanowym minerałem żelaza, wzór Ca₂Fe²⁺(PO₄)₂·4H₂O, twardość 3,5, gęstość 2,8 g/cm³. Zwykle jest zielony lub zielonkawy, czasem bezbarwny; tworzy drobne, ale efektowne kryształy, przypominające niekiedy mołdawit. Powstaje w osadach na dnie jezior, tzw. osadach limnicznych, a czasem jako ostatnie stadium mineralizacji fosforanowej granitów pegmatytowych.

Nazwa tego minerału pochodzi rosyjskiego miasta Anapa na Półwyspie Tamańskim, na północnym wschodzie Morza Czarnego (została nadana w 1902 roku). Jest to bardzo ciekawe miejsce zarówno z punktu widzenia historii, jak i geologii. Znajdowały się tam greckie kolonie Hermonassa i Fanagoria, potem mieszkali w okolicy Sarmaci, Żydzi i Hunowie. W VII wieku n.e. na półwyspie była stolica chanatu Wielkiej Bułgarii, imperium tureckich nomadów na rubieży cesarstwa bizantyjskiego, która potem padła łupem Chazarów, ci z kolei – Rusi Kijowskiej (X wiek), a następnie Złotej Ordy (XIII wiek). Jeśli chodzi o geologię, to interesujące są liczne w okolicy „wulkany błotne” (nazwa półwyspu pochodzi zresztą prawdopodobnie od czerkieskiego słowa temen „bagno”). Znajdują się tam złoża gazu ziemnego i ropy naftowej oraz wiele słonawych jezior. Te bagna i jeziora stanowią właśnie korzystne środowisko dla powstawania anapaitu.

Anapait powstaje też w kawernach wewnątrz skamielin (przede wszystkim mięczaków mioceńskich, których muszle stanowią źródło niezbędnego fosforu) i w rudach żelaza zawierających fosforany. Jest to jednak bardzo rzadki minerał – prócz północno-wschodniego wybrzeża Morza Czarnego (włącznie z Krymem) znaleziono go na kilku stanowiskach we Włoszech, Niemczech i USA, zwykle na dnie jezior lub w kopalniach przebijających się przez osady pojeziorne.

Mimo względnej popularności tego (wyszukiwanie w Google daje ponad 30 tysięcy trafień) strony kamiennomagiczne nie dają rady się przebić ze swoimi rewelacjami o anapaicie. Dopiero wpisanie konkretnie „anapaite benefits” daje konkretne linki, pod którymi możemy się dowiedzieć, iż anapait jest kryształem przypominającym nam o konieczności żywienia nieustannej wdzięczności dla Matki Ziemi i nieustannego strzeżenia się przed odwracającymi uwagi pokusami, spychającymi nas ze ścieżki rozwoju. Anapait rezonuje jakoby z niższymi czakrami (no i już wiemy, skąd te pokusy) i pomaga w aktywowaniu naszych wewnętrznych fizycznych energii, które mają nam pomagać w działaniu. Coś podobnie, jak kawa.

[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Manfred Kampf, Stephan Wolfsried, Angelo Brambilla, Uwe Kolitsch, Fontana Gianluca, Rob Lavinsky & irocks.com, Yaiba Sakaguchi, www.redcrystalshop.pl, Dan Olsen (wiodące), Vasco Trancoso, Gianfranco Ciccolini]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *