Uranofan (ang. uranophane) jest jednym z minerałów uranylowych o bardzo charakterystycznym żółtym zabarwieniu i pokroju kurczaczkowego (ale tylko pod mikroskopem – wygląd dla oka nieuzbrojonego pokazuje pierwsze zdjęcie). Uranyl to nazwa jonu UO₂²⁺, w którym uran jest na VI stopniu utlenienia. Wzór Ca(UO₂)₂(SiO₃OH)₂·5H₂O, twardość 2-3, gęstość ok. 3,9 g/cm³.
Nazwa uranofan jest złożeniem słów „uran” i greckiego φαινερθαι (phainesthai), czyli „wydawać się”, co jest aluzją do niepewności składu minerału w czasach odkrycia. Każdy minerał ma tzw. type locality, czyli miejsce znalezienia typowej postaci – i w przypadku uranofanu type locality znajduje się w Polsce. Jest to Miedzianka w okolicach Jeleniej Góry. Oczywiście gdy uranofan został odkryty, czyli w połowie XIX wieku, było to terytorium Niemiec.
Uranofan jest minerałem wtórnym, powstaje w złożach rud uranu (w wyniku wietrzenia innych minerałów uranu, np. uraninitu) i pegmatytach. Nie wykazuje fluorescencji, co jest dość nietypowe jak na minerał uranu. Jest dość rozpowszechniony, znaleziono go na wszystkich kontynentach poza Antarktydą.
Jest silnie promieniotwórczy (cztery papryczki wg webmineral.com). Rozpuszcza się w kwasach. Pod wpływem silnego promieniowania jonizującego dochodzi do rozpadu jego kryształów i przejścia w postać amorficzną. Pod wpływem wysokiej temperatury (co najmniej 700°C) przechodzi w inne minerały uranu.
Uranofan jest wykorzystywany jako ruda uranu. Poza tym jest minerałem kolekcjonerskim, atrakcyjnym ze względu na dość dużą dostępność. Egzemplarze tego minerału łatwo kupić na eBayu czy innych serwisach, a ceny zaczynają się od kilku dolarów. Trzeba jednak pamiętać o jego radioaktywności i przy bezpośrednim kontakcie zachowywać odpowiednie środki ostrożności.
Imię „Uranophane” nosi jedna z postaci w mandze Houseki No Kuni, czyli „Kraina Klejnotów” (ang. tytuł Land of the Lustrous). Jej akcja rozgrywa się na Ziemi w odległej przyszłości – po upadku serii meteorytów całe życie organiczne uległo zagładzie, a większość lądów zapadła się pod powierzchnię oceanu. W międzyczasie powstał gatunek „żywych”, nieśmiertelnych humanoidalnych klejnotów, toczących wojnę z księżycowym ludem Lunarian, który chce je opanować dla ich drogocenności. Znajdziemy tam takie postacie, jak Cynober, Diament, Ametyst, Cyrkon, Obsydian, Fosfofilit i wiele innych.
Wśród stron kamiennomagicznych znalazła się taka, która poleca stosowanie uranofanu jako kamienia leczniczego (jak to, już nie boimy się promieniowania radioaktywnego?). Uranofan miałby wedle jej bredzeń działać jako „homeopatyczny katalizator”, uwalniający karmiczne, środowiskowe i duszne (od duszy) uszkodzenia spowodowane wcześniej wchłoniętym promieniowaniem. Jakoby wyrównuje subtelnie wibracje otoczki biomagnetycznej, aby przesunięcia energetyczne mogły zostać wchłonięte przez ciało fizyczne i eteryczne. O matko.
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Pavel M. Kartashov, Michael J. Bainbridge, Jean-Marc Johannet, Enrico Bonacina, O. Dziallas, Sergio Varvello, Germano Fretti, Stephan Wolfsried, Antonio Gamboni]