Kutnahoryt CaMn²⁺(CO₃)₂ (ang. kutnohorite, w polszczyźnie wciąż funkcjonuje starsza wersja nazwy) jest minerałem z grupy dolomitu, który swoje najczęstsze różowe zabarwienie zawdzięcza jonom manganu(II). Co prawda w szkole uczymy się, że mangan na tym stopniu utlenienia jest bezbarwny (roztwór manganianu(VII) w reakcji z silnym reduktorem „odbarwia się”), nie jest to jednak do końca prawda – w rozcieńczonych roztworach wodnych ten jon wygląda jak bezbarwny, ale w rzeczywistości jest bladoróżowy. Jego słabe zabarwienie wynika z tego, że rozkład elektronów walencyjnych manganu (a na II stopniu utlenienia mangan ma ich jeszcze 5) poważnie utrudnia zachodzenie przejść elektronowych odpowiadających za pochłanianie światła widzialnego, a tym samym uzyskiwanie barwy.
Nazwa kutnahorytu pochodzi oczywiście od Kutnej Hory w Czechach i została nadana przez Antonína Bukovský’ego w 1901 roku. Twardość 3,5-4, gęstość ok. 3,1 g/cm³. Minerał ten powstaje w osadach manganonośnych, w wielometalicznych złożach manganu, żelaza, cynku itd. Nie jest zbyt rozpowszechniony, ale występuje w kilkuset miejscach na świecie, przede wszystkim w Kutnej Horze i Toskanii. Znajduje się go także w Polsce (Wojcieszów k. Jeleniej Góry). Współwystępuje z rodochrozytem, aragonitem i kalcytem.
Prócz manganu i wapnia kutnahoryt może też zawierać domieszki magnezu i żelaza (wszystkie te kationy mają ładunek 2+). Obecność żelaza nadaje mu ciemniejsze, czasem nawet brązowe zabarwienie. Najczęściej przybiera postać „kalafiorków” albo „korali”, ale naprawdę nie jest żywy 😉 Większe skupiska formują buły.
Kutnahoryt roztwarza się w kwasach, jak wszystkie węglany. Jest kruchy.
Strony maniaków od magii kamieni nie oszczędzają i kutnahorytu, ale ilość znalezionych bzdur na temat tego minerału przekracza wszelkie granice rozsądku. Oczywiście żadna z tych rewelacji nie jest poparta żadnymi dowodami i wyglądają one na wyśnione „pod wpływem”. Otóż kutnahoryt ma wspomagać metabolizm komórek, wchłanianie substancji odżywczych przez błonę komórkową, syntezę RNZ i DNA, rozwój, wytrzymałość i elastyczność kości, zębów i tkanek, zapobiegając równocześnie arteriosklerozie. Działa przeciwbólowo i aktywuje system immunologiczny, stymuluje rozwój narządów płciowych, obniża poziom cukru we krwi, leczy migreny i inne bóle głowy, skurcze jelit i mięśni. Przyspiesza przepływ krwi, wzmacnia naczynia krwionośne, stymuluje wytwarzanie hemoglobiny i czerwonych krwinek oraz zwiększa ich pojemność tlenową (ciekawe jak?). Pomaga na osłabienie, zmęczenie i wyczerpanie. Zapewne ponadto uszczelnia rury, usuwa osady z silnika i przeczyszcza kominy…
Zacytowane wyżej pseudonaukowe brednie są szczególnie szkodliwe, ponieważ zawierają masę prawdziwych terminów naukowych i mogą sprawiać wrażenie prawdy na osobach słabo wykształconych. Wobec tego stwierdzenia, że kutnahoryt ponadto reguluje i równoważy rozwój osobowości, oczyszcza świadomość i pozytywnie nastawia do życia (pewnie przez skojarzenie z różowymi okularami) wydają się już praktycznie niewinne.
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Rob Lavinsky & irocks.com (większość, zwłaszcza kalafiorki), Philip Bluemner, SMS, Nik Nikiforou]