Gentelwit o wzorze Be₃Zn₄(SiO₄)₃S jest kolejnym minerałem berylu – niedawno był helwin, który jest bliskim krewniakiem gentelwitu, zawierającym magnez zamiast cynku. Nasz dzisiejszy bohater jest jednym z mineralogicznych kameleonów – przyjmuje bardzo różnorodne zabarwienie, m.in. niebieskie, zielone, kremowe, żółte, różowe, brązowe. Twardość 6-6,5, gęstość do 3,7 g/cm³. Nazwany na cześć Fredricka Augusta Ludwiga Karla Wilhelma Gentha (następny delikwent, którego matka musiała 5 minut na obiad wołać), który opisał ten minerał jako pierwszy pod koniec XIX wieku, ale nie zaproponował dla niego żadnej nazwy. Genth, Niemiec z pochodzenia, był profesorem mineralogii na Uniwersytecie Pensylwanii.
Podobnie jak helwin, gentelwit krystalizuje głównie w postaci czworościanów (czyli piramidek), a większe kryształy o innych kształtach to zrosty. Powstaje w pegmatytach granitowych i granitach, występuje w różnych miejscach na całym świecie, ale jest bardzo rzadki. Po raz pierwszy znaleziono go w kanionie Cheyenne w Kolorado. Wykazuje silną zieloną fluorescencję w świetle ultrafioletowym (ostatnie zdjęcie).
Co do berylu, to jest to pierwiastek z drugiej grupy układu okresowego, która zresztą nosi nazwę berylowców. Jest to srebrzystoszary, wytrzymały i lekki metal, występujący w przyrodzie jako składnik minerału berylu (najbardziej znanymi jego odmianami są szmaragd i akwamaryn). Powstaje wskutek rozpadu atomów innych pierwiastków pod wpływem promieniowania kosmicznego, w wyniku wybijania nukleonów (protony, neutrony) z jąder atomowych. Stosowany jest m.in. do produkcji okienek przepuszczających promieniowanie rentgenowskie, materiał do wyrobu elementów konstrukcyjnych w przemyśle rakietowym i lotniczym, luster stosowanych w satelitach i systemach celowniczych. Teleskop kosmiczny Jamesa Webba, który będzie następcą teleskopu Hubble’a, ma lustro składające się z 18 złoconych berylowych sześciokątów. Będzie to największy kosmiczny teleskop w historii – jak już w końcu poleci, bo start jest od kilku lat przekładany (aktualna data – 31 marca 2021). Ma być 100 razy „mocniejszy” niż Hubble (aczkolwiek nie wiem, do jakiego parametru się tu goście z NASA odnoszą – rozdzielczości, czułości, czegoś innego?). W przeciwieństwie do teleskopu Hubble’a, będzie poruszać się po orbicie wokół Słońca, a nie Ziemi.
[zdjęcia (poza pierwszym) za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Sun Yi, Rob Lavinsky & irocks.com, Robert Brandstetter, Martin Slama, Matteo Chinellato, Marko Burkhardt, Enrico Bonacina, Jesse Crawford; pierwsze zdjęcie – K. Nash]