Dzisiaj coś, co może wydawać się pospolite – dolomit, popularny minerał o zwyczajnym wyglądzie, który trudno posądzać o to, by mógł stanowić powód do zachwytu. A jednak i jemu zdarza się tworzyć piękne kryształy, choć może też wyglądać jak… czekolada (ostatnie zdjęcie). Prosty wzór CaMg(CO₃)₂, twardość 3,5-4. Węglany są bezbarwne, jeśli zawarty w nich kation jest bezbarwny – i tak jest w przypadku dolomitu, ale często jest on zabarwiony od zanieczyszczeń, np. na pierwszym zdjęciu różowe zabarwienie pochodzi od domieszki soli kobaltu.
Dolomit został opisany już przez wielkiego systematyka Linneusza około połowy XVII wieku, ale pierwszy dokładny opis pochodzi z czasów nieco późniejszych, a mianowicie z wyprawy Napoleona na podbój Egiptu. Przyszły cesarz zabrał wtedy ze sobą wielu uczonych, co zaowocowało licznymi osiągnięciami naukowymi, m.in. narodzinami egiptologii i znalezieniem kamienia z Rosetty (który umożliwił później odczytanie hieroglifów). Słynny z tej wyprawy jest też rozkaz jednego z oficerów, który w chwili ataku mameluków na kolumnę francuską zakomenderował „Formować czworobok! Osły i uczeni do środka!”
Jednym z członków francuskiej ekspedycji był mineralog i geolog Déodat Gratet de Dolomieu, który znalazł w trakcie wyprawy (niektóre źródła podają, że jeszcze w Rzymie) pierwsze okazy tego minerału. W rok później, w 1792, inny francuski geolog Nicolas Théodore de Saussure nazwał go dolomitem od nazwiska odkrywcy. Jeszcze później ustalono, że duże ilości tego minerału występują w pewnej części włoskich Alp – stąd nazwa Dolomity (czyli to nazwa gór pochodzi od minerału, a nie odwrotnie).
Dolomit powstaje (w sposób nie całkiem poznany) nie tylko w środowisku naturalnym, ale może się też formować w układzie moczowym podczas niektórych chorób. Ma wiele zastosowań – używa się go do suplementacji magnezu, jako rudę magnezu do otrzymywania metalu, a także tlenku, jako materiał zdobniczy, w produkcji cementu i szkła taflowego typu float, jako bufor w ogrodnictwie, dodawany do gleby dla zapobieżenia zakwaszeniu (podobnie w akwarystyce). Dolomit może też tworzyć skały przesycone ropą naftową. Ponadto detektory cząstek nierzadko instaluje się w korytarzach wykutych w skałach dolomitowych, ponieważ dolomit prawie nie zawiera pierwiastków radioaktywnych i ekranuje eksperymenty od promieniowania kosmicznego, ułatwiając wykrywanie egzotycznych cząstek.
Można by pomyśleć, że tak prozaiczny minerał ujdzie uwadze zwolenników magii kamieni, ale nie. Uważają oni, że dolomit sprzyja dobroczynności, zatrzymuje wyciek energii z czakr, uwalnia od smutku i łagodzi cierpienie, samotność oraz stres. Ma też sprzyjać energicznemu, oryginalnemu myśleniu, ale w tym względzie chyba miłośnikom magii kamieni nie pomógł.
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org]