Tym razem coś nietypowego – związek o nazwie chlorek heksaaminaniklu(II). Nietypowy jest o tyle, że nie występuje w przyrodzie. Amoniak wiązek się z metalami słabiej niż woda, więc nawet na powietrzu (które zawiera pewną ilość pary wodnej) ta substancja szybko zielenieje, przekształcając się w zwykły uwodniony NiCl2. Jest to jednak według mnie związek godny uwagi z powodu niesamowitej szafirowej barwy.
Nikiel jest w ogóle dość niezwykłym metalem, występuje w postaci rodzimej wewnątrz meteorytów żelazowo-niklowych, stanowi obok żelaza główny składnik jąder planet skalistych, takich jak Ziemia, Wenus i Mars. Ma też właściwości magnetyczne podobne jak żelazo. Jest to bardzo ważne dla życia na Ziemi, ponieważ wirujące półstałe jądro naszej planety (zbudowane z żelaza i niklu) wytwarza pole magnetyczne, które chroni nas przed bardzo niebezpiecznym wiatrem słonecznym (jest to poetycka nazwa emitowanych przez Słońce strumieni protonów). Podobne ochronne pole magnetyczne posiada m.in. Wenus i Jowisz, zanikło ono natomiast na Marsie, ponieważ Mars – dużo mniejszy niż Ziemia i Wenus – szybciej ostygł, jego jądro zestaliło się i przestało wirować. A gdy Marsowi zabrakło tej ochronnej warstwy magnetycznej, wiatr słoneczny wywiał mu całą atmosferę i dziś panuje tam bardzo niskie ciśnienie (około 6 tysięcznych ciśnienia na Ziemi na poziomie morza). Z tego powodu praktycznie cała woda z marsjańskiego oceanu wyparowała i też uciekła w przestrzeń kosmiczną (zostało prawdopodobnie gęste błotko w niektórych miejscach), a wszyscy Marsjanie wyschli na wiór.