Dzisiaj obejrzymy kolejny chromian, tym razem PbCrO₄, czyli chromian(VI) ołowiu(II), a jako minerał – krokoit. Ma charakterystyczne dla chromianów czerwone zabarwienie, zwykle soczyście czerwone, rzadziej pomarańczowe lub żółte (taką barwę przybiera też po sproszkowaniu). Krystalizuje w postaci długich igieł albo słupków i jest raczej miękki, 2,5-3 w skali Mohsa. Przez niektórych kolekcjonerów i mineralogów krokoit jest uważany za najpiękniejszy minerał na Ziemi.
Krokoit został po raz pierwszy opisany w 1763 roku przez słynnego rosyjskiego chemika Michaiła Łomonosowa, a obecną nazwę otrzymał w połowie XIX wieku. Pochodzi ona od greckiego słowa krokos, czyli krokus, ponieważ barwą ten minerał przypomina otrzymywany z krokusa szafran. Krokoit jest symbolem Tasmanii, ponieważ na tej wyspie znajduje się jego obfite złoże – ogromne, zajmujące całe wnętrze wielkiego wzgórza, eksploatowanego z różnych stron przez trzy kopalnie (które wydobywają też srebro, wskutek czego dużo krokoitu ląduje w piecach przetapiających ten metal). Surowy wydobyty krokoit (przedostatnie zdjęcie) wcale nie wygląda jednak tak ślicznie, ponieważ zwykle występuje w podziemnych szczelinach wypełnionych gęstych ciemnym roztworem i trzeba go oczyszczać w specjalnych kąpielach rozpuszczających tę powłokę (ostatnie zdjęcie – ten sam egzemplarz po oczyszczeniu).
Z uwagi na miękkość i kruchość krokoit słabo nadaje się do wyrobu biżuterii, ale spotyka się szlifowane fasetkowo kamienie. Duże egzemplarze krokoitu osiągają wysokie ceny wśród kolekcjonerów i muzeów, nawet 100.000 dolarów. Niestety jest to minerał toksyczny, ponieważ zawiera chrom(VI) i ołów. Właśnie w krokoicie po raz pierwszy znaleziono chrom, co umożliwiło odkrycie tego metalu.
[pierwsze trzy zdjęcia za pośrednictwem mindat.org]