Teizyt (ang. theisite) jest minerałem o skomplikowanym wzorze Cu₅Zn₅(AsO₄,SbO₄)₂(OH)₁₄ – czyli należy równocześnie do arsenianów i antymonianów, a miedź jest źródłem charakterystycznego jasnoniebieskiego lub zielononiebieskiego zabarwienia. Twardość 4,3, gęstość 4,3 g/cm³. Nazwany w 1980 roku na cześć odkrywcy, geologa Nicholasa J. Theisa. Jest minerałem wtórnym i często występuje w towarzystwie azurytu. Odkryto go w Kolorado, ale częściej występuje w Europie, a najwięcej znalezisk pochodzi z Australii.
Wyszukiwanie „theisite” z niewiadomych powodów daje też linki do jakiegoś serwisu TheSite oraz do licznych stron, na których zapisano błędnie „the site”. Albo „the Isite” (czymkolwiek to miało być). Ta przemądrzałość Gugla bywa denerwująca, bo często szukam rzadkich terminów o nietypowym brzmieniu, a ten mi na siłę wpycha nieistotne rzeczy 🙂
A czego jeszcze nie napisałem o miedzi? Na przykład tego, że według Chmielowskiego „AES Corynthium, albo Miedź Koryncka, wzięła Originem od spalenia Koryntu, Bogatego Miasta; Złote bowiem, srebrne i miedziane in incendio potopione Statuy, i Ornamenta w jednę się pozlewały Massę, dały inwencje takiego temperamentu, i materyi Miedź robić”. Jak twierdzi, miedź jest metalem poświęconym Wenerze. W innym miejscu autor Nowych Aten wskazuje, że „Daniel Sennertus, sławny Medycyny Proffessor Lib. 5 Naturalis Scientiae, probujący per instantiam, że jako Źrzódło jedno in Carpatis Montibus, albo na Tatrach w Węgrzech żelazo w siebie wrzucone, w Miedź optimae notae obraca, Toż się dziać może per Alchimiam”. Kto zrozumiał, jak można żelazo w siebie wrzucić, być może nawet wie, o co chodzi.
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org, autorzy: Henry Minot, Michael Förch, AC, Enrico Bonacina, Stephan Wolfsried, Luboš Vrtiška, François Périnet]