Uwarowit to minerał chromu o wzorze Ca₃Cr₂(SiO₄)₃ i ciemnozielonym zabarwieniu, charakterystycznym dla związków chromu(III). Twardość 6,5-7, gęstość ok. 3,8 g/cm³. Odkryty został w 1832 roku i nazwany na cześć hrabiego Siergieja Siemionowicza Uwarowa, rosyjskiego polityka i kolekcjonera minerałów. Uwarow był z pochodzenia Tatarem, ale wżenił się w potężną rodzinę Razumowskich i zyskał sławę w Europie dzięki swoim publikacjom na temat starożytnej literatury greckiej i archeologii. Przyjaźnił się m.in. z Aleksandrem Humboldtem, madame de Stael, Goethem i Aleksandrem Żukowskim (mecenasem cenionego dziś niemieckiego malarza romantycznego Caspara Davida Friedricha). Był m.in. ministrem edukacji narodowej w Rosji i prezesem Rosyjskiej Akademii Nauk, i położył podwaliny pod nowoczesny system edukacji w cesarstwie rosyjskim.
A wracając do uwarowitu – jest to minerał krzemianowy zaliczany do grupy granatów, najczęściej występujący w postaci roztworów stałych z grosularem i andradytem. Jest względnie rzadki, znajdowano go przede wszystkim w nieczynnej już kopalni miedzi Outokumpu w Finlandii, a poza tym m.in. w Nowym Meksyku, Arizonie, Kalifornii, Norwegii. Jest bardzo trwały, wytrzymuje temperatury do 1400°C.
Wedle stron kamiennomagicznych uwarowit sprzyja sukcesowi i bogactwu, pomaga w godzeniu się z tym, co oferuje nam Wszechświat, wspiera ekscentryków, indywidualizm, niezależność, optymizm. Wzmacnia serce i inne narządy, leczy z uczuleń na rośliny i zaburzenia seksualne. W sumie gdyby ta cała magia kamieni była prawdą, to bylibyśmy niezniszczalni. Oczywiście pod warunkiem obwieszenia się odpowiednią liczbą kamieni.
[zdjęcia za pośrednictwem strony mindat.org]