Z bardzo znanych kamieni nie było jeszcze topazu. Jest to minerał krzemianowy zawierający fluor, wzór Al2SiO4(F,OH)2. Zabarwienie ma najczęściej żółte lub pomarańczowe, rzadziej jest niebieski, czerwony lub nawet bezbarwny. Jak w wielu innych przypadkach, o barwie kamienia decydują zawarte w nim zanieczyszczenia (np. żelazo, chrom, wanad, tytan – bezbarwny topaz ich nie zawiera). Krystalizuje najczęściej w formie prostopadłościanu (krystalografowie mówią „pryzmatu”), zwykle ściętego. Twardość topazu wynosi 8 w skali Mohsa – jest to minerał definiujący, tak jak diament w przypadku dziesiątki. Jest zatem topaz najtwardszym minerałem krzemianowym.
Strony szarlatańskie podają wiele zabawnych informacji o topazie, np. że „wspomaga proces samorealizacji, obdarza artystyczną inspiracją, pozwala wyrażać się w sposób jasny i otwarty”, a „po każdym użyciu do celów leczniczych powinien być rozładowany pod bieżącą letnią wodą, a następnie na kilka godzin wystawiony na działanie promieni słonecznych”. To ostatnie zapewne wzięło się stąd, że topaz napromieniany światłem UV (albo silnie ogrzany) uzyskuje głębsze zabarwienie. Z kolei w Anglii wierzono, że topaz leczy z obłędu.
Biżuterię z topazami trzeba traktować delikatnie, gdyż kamień ten jest dość kruchy. Topaz jest znany od starożytności, a jego nazwa pochodzi prawdopodobnie od sanskryckiego „tapas” – ogień, żar. Największy znany oszlifowany topaz waży ponad 4,5 kg! (ostatnie zdjęcie) A przed oszlifowaniem ważył 11 kg, co daje dobre wyobrażenie, ile materiału trzeba odrzucić, by uzyskać pięknie oszlifowany kamień (ale spokojnie, ścinków się nie wsypuje do kosza, tylko robi z nich mniejsze klejnociki 🙂 ).
[zdjęcia: 1-9 za pośrednictwem strony: http://mindat.org, autorzy: Rob Lavinsky & irocks.com, Kevin Ward & exceptionalminerals.com, Harald Schillhammer, Matteo Chinellato, Rock Currier]